czwartek, 25 sierpnia 2016

Słodkie ruloniki z pastą tahini.



Urlop się nieco przedłużył i długo nic nie publikowałam, mam jednak nadzieję, że w tym czasie korzystaliście z przepisów znajdujących się już na blogu.
Zgodnie z obietnicą ,,nowy sezon,, zaczynamy d czegoś słodkiego i banalnie prostego.
Świetny pomysł na nieoczekiwanych gości, pod warunkiem, ze macie w lodówce zapas yufki na baklawe lub macie 3 kroki do sklepu w którym ją sprzedają. Ja mam to szczęście, ze taki sklep mam dosłownie na rogu więc nie dam się zaskoczyć :)
Pomysł na ten słodziutki i szybki poczęstunek znalazłam u Emilki, a jakże, na blogu Turcja od kuchni.

tahini yufka baklava

wtorek, 14 czerwca 2016

Zupa z czarnej fasoli



Żeby nie było, że ograniczam się ostatnio tylko do kuchni tureckiej zapraszam Was dzisiaj na kremową zupę meksykańską z czarnej fasoli.

zupa z czarnej fasoli

sobota, 4 czerwca 2016

Bułeczki z jagnięciną w Domowej piekarni



Jak wiecie jestem już na urlopie w Polsce, z tego powodu, wpisy na bloga niestety nie pojawiają się zgodnie z planem nad czym bardzo ubolewam.
Z opóźnieniem, bo powinno być rano, proponuje Wam pyszne bułeczki, może nie na śniadanie, ale na lunch czy kolacje jak najbardziej. To chyba będzie moje ulubione ciasto drożdżowe i z pewnością będę robiła je również do innych wytrawnych wypieków. Jest niesłychanie chrupiące i pyszne, a dodatkowo niesamowicie proste w wykonaniu.

wtorek, 31 maja 2016

Zupa z kurczakiem i cukinią - Muradıye çorbası



Ta zupa to moje odkrycie sezonu. Jest pyszna i sycąca. Dowodem na to jak jest dobra może być fakt, iż moja siostra, którą raczej trudno zadowolić w temacie zup, zajadała ją ze smakiem będąc u mnie w odwiedzinach.
Ten przepis zaczerpnęłam z Lokmy oczywiście, czasopisma kulinarnego. a zupa znalazła się w cyklu zupy regionalne i pochodzi z rejonu Marmara.

muradiye çorbası


Składniki:

udko z kurczaka
2 łyżki masła
drobno krojona lub starta marchewka
drobniutko pokrojona cukinia
garść makaronu arpa
4 łyżki jogurtu
sól
pieprz

Udko gotujemy w lekko osolonej wodzie. Na osobnej patelni rozpuszczamy 2 łyżki masła i smażymy na nim najpierw  marchew a później dodajemy cukinie. Nie smażymy długo, warzywa mają być al dente.
Gdy udko jest już miękkie, wyciągamy je z wywaru i obieramy mięsko rozrywając na drobne kawałki.
Wrzucamy z powrotem do wywaru, dodajemy całą zawartość patelni z warzywami, wrzucamy garść makaronu i gotujemy na wolnym ogniu. Gdy makaron będzie już dobry dodajemy jogurt. 
Wcześniej jogurt wymieszajmy z odrobiną zupy żeby nam się nie zważył po wlaniu do garnka.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Serwujemy na gorąco.

muradıye çorbası

wtorek, 24 maja 2016

Potrawka z kaszy gryczanej



Wtorki z ziarnami cieszą się sporą popularnością wśród czytelników więc będziemy je kontynuować. W zeszłym tygodniu chochliki chciały żeby pojawiła się zupa ze świeżej fasoli. Skoro więc wskoczył ten post nie zmieniałam i mieliśmy tydzień przerwy od kaszy na rzecz zup, które ostatnio trochę zaniedbałam. Może więc wybiorę trzeci dzień na publikacje zup, a może będą pojawiały się co drugi tydzień we wtorki na zmianę z ziarnami. Jeszcze się zastanowię jak to będzie. W tej chwili jestem w drodze do Polski i zostanę tam przez następnych kilka tygodni więc trzeba będzie jakoś ogarnąć lub zreorganizować publikacje postów.
Póki co zapraszam na pyszną, lekką i zdrową potrawkę z kaszy gryczanej warzywami i żołądkami.

kasza z warzywamı


wtorek, 17 maja 2016

Zupa ze świeżej fasoli - Taze fasulye çorbası



Uwielbiam świeżą fasolkę i zajadam na różne sposoby, choć moja ulubiona to ta ze słoika, którą robię co sezon. Niedługo znów będę zaprawiała więc podzielę się z Wami tym prostym a jakże smacznym przepisem.
Tym czasem, jako że sezon na fasolkę w Turcji już się zaczął, postanowiłam przyrządzić ją w nieco inny sposób. Padło na zupę. Zupę ze świeżej zielonej fasolki. Jedliście? 

taze fasulye corbasi

sobota, 14 maja 2016

Tureckie bułeczki - Pastane poğaçası DOMOWA PIEKARNIA



Dzisiaj w domowej piekarni oryginalne bułeczki poğaça, które upiekłyśmy razem z Emilią z bloga Turcja od kuchni, w ramach wspólnego gotowania, a przepis znalazłyśmy na stronie 40 fırın ekmek tarıflerı.
Długo to trwało, ale w końcu znalazłam przepis na te prawdziwe bułeczki poğaça , dokładnie takie jakie uwielbia mój synek, takie jak kupujemy w piekarni. 
Testowałam wiele przepisów i wszystkie były smaczne, jednak to nie było to. Do tej pory nie udało mi się odtworzyć tego smaku. Gdy upiekłam te, młody podkradał z blachy jeszcze ciepłe a i moją porcje zawinął żeby więcej było dla niego. Tak więc jeśli lubicie te oryginalne i tęsknicie za ich smakiem, zdecydowanie polecam Wam ten właśnie przepis.

gerçekten pastane poğaçası


wtorek, 10 maja 2016

Zupa z pszenicą i burakiem liściowym - Yarma aşı



Jak już wcześniej wspomniałam, żeby było ciekawiej i smaczniej, postanowiłam rozszerzyć wtorkowe posty z potraw z kaszą na potrawy z ziarnami.  
Dlatego też dzisiaj będzie zupa z pszenicą. Jest to zupa regionalna z Van, miasta położonego we wschodniej Anatoli. Pisałam o nim nieco przy okazji potrawki z kapusty kiszonej z klopsikami z kaszy, kto nie pamięta i nie próbował koniecznie powinien nadrobić zaległości.

yarma asi

sobota, 30 kwietnia 2016

Polskie bułeczki z DOMOWEJ PIEKARNI



Z tęsknoty za czasami kiedy sucha bułka była chrupiąca a nie nie sypiąca się dookoła i pełna bynajmniej nie powietrza :D, postanowiłam spróbować odtworzyć ten smak. To nie do końca to, ale jestem już bardzo blisko :)



wtorek, 26 kwietnia 2016

Deser z kaszy bulgur - Tarhana tatlısı



Kolejny wtorek więc kolejna przepis z kaszą w roli głównej. Dzisiaj zgodnie z zapowiedzią, że będzie różnorodnie i czasami słodko, deser z drobną kaszą bulgur. Nie martwcie się jednak o kalorie bo nie ma w przepisie ani ziarenka cukru.

tarhana tatlisi

wtorek, 19 kwietnia 2016

Borek z kaszą bulgur - Bulgurlu börek


Z cyklu wtorki z kaszą borek w panierce. 
Zaskakujące połączenie kapusty i kaszy zawinięte i zapanierowane niczym nasz rodzimy krokiet z tą tylko różnicą, że nie w naleśnik a w yufkę (w Polsce możecie użyć ciasta filo).
Prawdę mówiąc tak mi zasmakowały, że raczej na stałe zagoszczą w moim menu wypierając tradycyjne krokiety. Żeby nie było, przetestowałam jak smakują, na sąsiadce i jej rodzinie. Test skończył się tym, że sąsiadka przyszła po przepis. Znaczy, że smakowały :)
Spróbujcie koniecznie.

wtorek, 12 kwietnia 2016

Potrawka z kapusty kiszonej z klopsikami z kaszy bulgur - Çortu taplaması



Çortu taplaması to danie regionalne rodem z Van, miasta położonego we wschodniej części Turcji, wschodniej Anatolii. Z pewnością słyszeliście o tym miejscu i o pochodzących stamtąd kotów z kolorowymi oczami. To rasa kotów, które, jako jedne z niewielu, wychowane w okolicach wody, potrafią i lubią pływać. 
Klasyczny Van kedisi (turecka nazwa tego kota) jest śnieżnobiały i jedynie na głowie ma  pojedyncze plamki w kolorze rudym i rudy ogon. W tej chwili koty te mają już różne barwy jednak ciągle cechą wspólną jest obecność kolorowych plam na głowie i ogon w tym samym kolorze.
Koty te mogą mieć oczy niebieskie, bursztynowe lub kolorowe, czyli jedno oko niebieskie a drugie bursztynowe. 
Widziałam kilka takich kociaków i są przeurocze, jednak jeśli będąc na wakacjach w Turcji nie próbujcie wywozić ze sobą takiego słodziaka. Jest to surowo zabronione. To samo dotyczy psów rasy Kangal, ale o tym w innym poście przy okazji jakiejś potrawy regionalnej z Sivas.
Ale do rzeczy, było już o sławnych kotkach a teraz czas na gotowanie.


sobota, 2 kwietnia 2016

Bagietka z pastą oliwkową z cyklu DOMOWA PIEKARNIA



Uwielbiam piec różnego rodzaju pieczywo, uwielbiam świeże, gorące chrupiące chlebki i bułeczki. 
Dlatego też, poza sprawdzonymi przepisami bardzo chętnie sięgam po nowe. Ostatnio gdy byłam w Polsce kupiłam książkę pełną smakowitych przepisów i systematycznie raz w tygodniu, w sobotę, będę Wam podrzucała kolejny. Część już jest gotowa i czeka na publikacje.
Będą to posty z cyklu DOMOWA PIEKARNIA.
Dzisiaj będą bagietki z domową pastą z oliwek. Oczywiście można użyć gotowej, są one w tej chwili dosyć łatwo dostępne w sklepach. Jednak mieszkając w krainie oliwek i mając dostęp do różnego rodzaju oliwek robię takie rzeczy sama w domu i doprawiam tak jak lubię.


piątek, 25 marca 2016



Po 4 tygodniach nieobecności winna Wam jestem moi drodzy wyjaśnienia.
Część z Was zna powód mojej nieobecności. Przy okazji dziękuję wszystkim za wiadomości i życzenia oraz za wykazane zainteresowanie. Mam nadzieje, ze mimo iż z pewnym poślizgiem,  odpowiedziałam na wszystkie wiadomości.
A tym z Was, którzy nie wiedzą o co chodzi już wyjaśniam.
Otóż 3 marca na świat przyszła moja córeczka Hania. Mam więc w domu
teraz dwójkę lobuziakow i wszyscy staramy się oswoić z ta sytuacja.
Opieka nad niemowlakiem, staranie się o to by starszy brat nie poczuł się odrzucony jak i dochodzenie do siebie po porodzie zajęło mi trochę czasu, i pewnie jeszcze trochę potrwa....ale zaczęłam juz powoli wracać do gotowania i fotografowania wiec niebawem, jeśli dobrze pójdzie to już w przyszłym tygodniu, na blogu pojawia się nowe potrawy.
Mam nadzieje, ze nie porzuciliscie nadziei na nowe publikacje i zostaniecie ze mną, a czekając na nowe posty przeglądacie wcześniejsze przepisy i gotujecie smacznie :)

piątek, 26 lutego 2016

Surówka z selera i czerwonej kapusty


Tym razem przygotowałam dla Was zdrowa i smaczna surówke z selera i kapusty czerwonej. W Turcji mamy teraz sezon na te warzywa więc trzeba korzystać z naturalnego bogactwa witamin.


sobota, 20 lutego 2016

Sezamki



Dla mnie sezamki to smak dzieciństwa. Sezamki, twarde ciasteczka anyżkowe, sztuczny smak gumy turbo i rozkosznie owocowy, dostępny tylko od święta smak mamby....Anyżki już piekłam, możecie je znaleźć na blogu w tym miejscu. Mają nieco inna strukture niż te sklepowe z lat 80-tych czy 90-tych ale smak niemal identyczny. 
Tęskniąc za starymi smakami w miejscu, gdzie kupienie ciastek anyżowych czy dobrych sezamków graniczy z cudem, postanowiłam sama spróbować odtworzyć ten smak. okazuje się, że to wcale nie takie trudne. Z pomocą przyszedł mi magazyn wydawany przez śląskie blogerki Maszkety.

wtorek, 16 lutego 2016

Tarta zimowa z pieczarkami i cebulą


Uwielbiam pieczarki. Smażone, pieczone, faszerowane....każdy sposób na pieczarkę jest dobry. Mój mąż nie podziela tej miłości, jednak na tartę się skusił i wyraźnie mu smakowała.
Nie wiem czy to kwestia ciasta czy farszu, ale choć w to wątpiłam, jedna kokilka w zupełności wystarcza dla jednej osoby.
Z podanych poniżej składników wyszły mi porcje na 4 osoby.

piątek, 12 lutego 2016

Sałatka z twarożkiem



Odrobina wiosny na talerzu jeszcze w trakcie zimy. Pyszna zieleninka, w zasadzie w dowolnej kompozycji z dodatkiem twarożku. Ostatnio mój organizm bardzo domaga się takich kolorowych i witaminowych posiłków więc wróciłam do serwowania sałatek na śniadanie.


środa, 10 lutego 2016

Zupa z cieciorki, zielonej soczewicy i z domowym makaronem erişte - Hanım Ağa çorbası



Chciałam Wam zaproponować zupę regionalną z tej części Turcji z której pochodzi rodzina mojego męża czyli Sivas i okolic.
Teściowa robi podobną zupę jednak ta, którą znalazłam w styczniowym wydaniu Lokmy zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. Przygotowałyśmy ją razem z Emilią w ramach wspólnego gotowania. Nie wiem czy kojarzycie, ale rodziny naszych mężów pochodzą z tego samego regionu. Sprawdźcie wersje Emilki, bo jak znam życie, pewnie tak samo jak ja odbiegła nieco od głównego przepisu dostosowując go do swoich smaków.

wtorek, 9 lutego 2016

Pizza



Rano świętowaliśmy Dzień naleśnika pysznymi naleśnikami z serem i pomarańczą a wieczorem zapraszam na pizze z okazji Dnia pizzy. Pojęcia nie miałam, ze te potrawy maja swoje święto tego samego dnia, no ale od czego ma się przyjaciół. Oczywiście Emi oświeciła mnie w temacie i zachęciła do przygotowania wspólnego wpisu.
Mam nadzieje, że żaden prawdziwy Włoch po zobaczeniu tego postu nie wpadnie do mnie z vendetą bo z włoską pizza, moja wersja, zapewne niewiele ma wspólnego poza nazwą. 
Ale najważniejsze chyba jest to, że smakuje mnie samej i domownikom. 
Ciekawe jaką wersje przygotowała Emilka,  Marta i Gin biorace udzial w akcji....sprawdźcie koniecznie .


Naleśniki z serem i pomarańczą



Czy wiedzieliście, że mamy dziś Dzień Naleśnika? 
Ja dowiedziałam się wczoraj wieczorem od Emilki i postanowiłam dołączyć się do naleśnikowej akcji. Udział biorą Emi z bloga Turcja od kuchni, Marta z bloga Codzienne gotowanie i Malwina z bloga Filozofia smaku i ja. 
Naleśniki ostatnimi czasy są u mnie w domu dosyć popularne. Stosunkowo szybko się je robi, zawsze mogą być z czymś innym, choć dla mojego małego łobuza istnieją tylko z czekoladą :D no i zawsze to ,,coś,, na ciepło.
Dzisiaj na śniadanie przygotowałam nieco inną wersje, wielojajeczną, ze względy na syna właśnie. On dostał naleśniki z czekoladą a ja zrobiłam sobie z twarożkiem i kandyzowaną skórką pomarańczową.
No i niespodzianka, tym razem odmierzyłam ile czego dodałam. Zwykle robię to na oko bo i tak proporcje mogą ulec zmianie ze względu na wielkość jajek lub jakość mąki. Tym razem jednak chciałam wyjść Wam na przeciw i ułatwić życie :)

wtorek, 2 lutego 2016

Serowe bułeczki - Kaşarlı poğaça



W styczniowym wydaniu Lokmy, mojego ulubionego pisma kulinarnego, znalazłam ciekawy przepis na bułeczki nadziewane żółtym serem. Przeczytałam przepis, wykonianie i postanowiłam ktoregoś dnia zrobić....ten dzień pewnie ciągle by nie nadszedł gdyby nie Emilia która zrobiła te bułeczki i zachęciła mnie zachwalając ich smak. Tak więc w ramch wspólnego gotowania, postanowiłyśmy tym razem zaprosić Was na bułeczki. Zerknijacie na blog Turcja od kuchni i zobaczcie wersje Emilii.
Popołudniu zarobiłam ciasto z nadzieją upieczenia ich na kolacje, jak zwykle jednak coś nam wypadło i nie dałam rady. Ciasto leżakowało więc w lodówce do rana i na śniadanie cieszyliśmy się swieżym i cieplutkim pieczywem.
To ciasto drożdżowe jest dosyć ciekawe jak dla mnie, rośnie jak szalone. W ciągu godiny niemal nie uciekło mi z miski potrajając swoją objętość, przed wlożeniem do lodówki na noc zagniotłam je raz jeszcze a rano po wyjęciu z lodówki okazało sie, że ciasto znów urosło :O już nie tak jak w temeraturze pokojowej, ale niemal podwoiło objętość. 


piątek, 29 stycznia 2016

Dorada zapiekana z porem - Pırasalı çipura



Dorada to dość smaczna i ciekawa ryba, jednak nie moja ulubiona. Dużo ości i mało mięsa.
Sam przepis i dodatki warte spróbowania ale kolejne podejscie zrobie z rybą, która jest bardziej mięsna i która najedzą sie dwie osoby.
Zobaczcie jaka rybę przygotowała dla Was Emilia z bloga Turcja od kuchni w ramach dzisiejszej, wspolnej publikacji.


czwartek, 28 stycznia 2016

Sałatka kalafiorowa



Na surowo, zdrowo i kolorowo czyli czym chata bogata w trakcie tureckiej zimy.
Ku mojemu zdziwieniu, mój wybredny małżonek zjadł pół talerza tej sałatki bez zbędnego marudzenia. Ma ciekawy smak i jest bogata w witaminy. Mnie posmakowała bardzo i z pewnościa w sezonie będę do niej wracała. Przepis pochodzi ze styczniowej Lokmy a dzisiejsza publikacja jest w ramach wspólnego gotowania z Emilią z Turcji od kuchni. 

piątek, 22 stycznia 2016

Balık ekmek



Kolejny obowiązkowy punkt na kulinarnej mapie Turcji, a zwłaszcza Stambułu, to balık ekmek czyli filet rybny w chlebie.
Kto był na Eminönü, a sądzę, że każdy kto odwiedził to Stambuł z pewnością tam był, widział  bujające sie na falach łódki na których smażono świeże rybki. Porozstawiane na brzegu beczki, służące za stoły, których w sezonie i tak zwykle jest zbyt mało, kilka stoisk z pekielnie słonym turşu (tureckimi kiszonkami) i turşu suyu.
Atmosfera tego miejsca jest nie do opisania, ten rumor, zapach, krążące nad głowami wiecznie głodne mewy....
Niestety nie udało mi się znależć starych zdjęć  tego miejsca dlatego pokaże Wam inne, ,,lądowe,, choć mobilne smażalnie rybek. A przy najbliższej okazji zrobie kilka atualnych zdjęć na Eminönü  i z czasem dorzuce.
Tak wygląda moja wersja gotowej kanapki przygotowanej w domu, tym razem na okoliczność wspólnego gotowania z Emilią z bloga Turcja od kuchni. Sprawdźcie jakie dodatki sa w Emili wersji, bo te mogą być w zasadzie dowolne, w zależności od upodobań smakowych.

kanapka ryban

A tak wygląda mobilna wersja grila do przyrządzania ryby na jednym z pikników regionalnych. 


środa, 20 stycznia 2016

Bułeczki z oliwkami i pieczonymi kasztanami



Lubie eksperymentować z pieczywem. Tym razem postanowiłam sprawdzić jak smakują bułeczki z kasztanami. Do tej pory zajadałam się nimi tylko w postaci pieczonych z grila. Jednak w grudniowym wydaniu Lokmy znalazłam przepis na bułeczki i krem z użyciem kasztanów. Kremowe babeczki odpadają chwilowo więc zrobiłam bułeczki. Nie spodziewałam się, że będą aż tak smaczne.

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Pieczone kasztany jadalne - Kestane kebap



Kto był w Turcji w okresie jesienno zimowym z całą pewnością zna doskonale smak i zapach pieczonych kasztanów. Sprzedaje się je na ulicy z mobilnych wózków wyposażonych w grill.
Takie kasztany to nieodzowny składnik spacerów po turystycznych miejscach Stanbułu i nie tylko. Mimo, że lubie i w sezonie często robie je w domu, to będąc w okolicach Błękitngo Meczetu czy na Eminonu, w trakcie wieczornego spaceru uwielbiam zajadać sie kaszanami i popijać gorący salep.

niedziela, 17 stycznia 2016

Naleśniki korzenne



Tak wiem, zaraz ktoś powie miala być na diecie bo cukrzyca, a tu takie smakołyki :D Smakołyki i owszem ale same naleśniczki absolutnie bez cukru, a wersje z polewą śliwkową zrobiłam dla mojej ulubionej sąsiadki łakomczuszki, która uwielbia korzenne smaki.
Oczywiście jak już będę mogła dorwać sie do czegoś słodkiego przedstawie Wam drugą wersje naleśników korzennych. Zdecydowanie mniej dietetyczną.
Naleśniki korzenne przygotowałyśmy w 3 wersjach w ramach wspólnego gotowania z Emilią z Turcji od kuchni oraz Malwiną z Filozofii smaku.

wtorek, 12 stycznia 2016

Hamsi w warzywach z gruszką czyli mała ryba na różne sposoby



W Turcji sezon na ryby trwa w najlepsze. Jest ich teraz dużo, są świeże i w przystępnej cenie. 
Jest w czym wybierać. Ryby z morza czarnego królują na stołach w Istanbule. 
Mój mąż jest dość tradycyjny jeśli chodzi o rybki, a mój syn chyba po tatusiu :D Dla nich grunt to hamsi, malutkie rybki z których obieraniem męcze się co czwartek dla moich chłopaków. 
Dzisisaj w ramach wspólnego gotowania z Emilią z bloga Turcja od kuchni przygotowałyśmy dla Was dwie propozycje na małe rybki. U mnie oczywiście hamsi a co u Emi? Sprawdźcie koniecznie.


czwartek, 7 stycznia 2016

Surówka z białej kapusty z orzeszkami


Dzisiaj będzie na szybko i zdrowo. Ze względów zdrowotnych musiałam zmienić nieco dietkę, więc chwilowo nie będzie nowych wpisów ze słodkościami. Postaram się przedstawić Wam ciekawe sałatki, srówki, pełnoziarniste pieczywo i tym podobne smakołyki, które nie powinny zaszkodzić diabetykom.
Dzisiaj surówka z białej kausty na którą przepis znalazłam w mojej ulubionej Lokmie oczywiście.

wtorek, 5 stycznia 2016

Dip rzodkiewkowy


Szukałam przepisów na dipy, które gdzieś zapisałam ale nie pamiętałam gdzie....ehh, skleroza w tym wieku :D Ten przepis przypomniała mi Malwina z Filozofii smaku, co prawda zwykle robiłam to z twarożkie ale z powodu pośpiechu i braku twarożku w domu zrobiłam tym razem z jogurtem greckim. Podmiana tego składnika wyszła na dobre. Z twarożkiem pozostanie w moim menu jako wersja kanapkowa a z jogurtem będzie sprawdzała sie do innych potraw.


poniedziałek, 4 stycznia 2016

Dip z cukini



Dip z cukini to dodatek dobry zarówno do słonych przekąsek, do mięs i jest na tyle delikatny, że nada się również do ryb. 
W polsce często robiłam go jako dodatek do potraw z grila, teraz, ku uciesze mojego mężą, czasami robie z bakłażanem zamiast cukini. 


piątek, 1 stycznia 2016

Şalgam suyu



Şalgam czy jak kto woli Şalgam suyu to w dosłownym tłumaczeniu woda z rzepy. Jest to tradycyjny napój z południowej Turcji a konkretnie z Adany i Mersin. 
W rzeczywistości jest to napój w skład którego wchodzą czarna marchew, burak czerwony i ,wbrew nazwie, tylko czasami jest z dodatkiem rzepy czy rzodkwi. Czasami dodaje się ostrą
papryczke a dla pzyspieszenia fermentacji dodaje sie opcjonalnie kaszę bulgur, chleb czy nawet drożdże.
Moja wersja jest zupełnie naturalna, najprostrza z możliwych, gdyż miałam czas na kiszenie, które w przypadku tego napoju trwa min 2 tygodnie.

Napój ten podawany jest zazwyczaj jako dodatek do wszelkiego rodzaju kebabów ale również jako ,,towarzystwo,, do napojów alkoholowych.  Polecany również do wypicia dień po spożyciu, czyli na kaca. Pewnie dlatego, choć w sumie nie świadomie, proponuje Wam ten napój właśnie dzisiaj. Przygotowałam go w ramach wspólnego gotowania z Emilią z bloga Turcja od kuchni. Zerknijcie jak Emi przygotowała swój napój, bo jak wspomniałam już wcześniej sposobów jest wiele.